

Kiedy najlepsi narciarze i snowboardziści świata zbiegają się na górze w jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie, zamiecie śnieżne nie są w stanie ich powstrzymać.
World Heli Challenge w Wanaka w Nowej Zelandii został prawie zrujnowany, gdy ciepłe burze nawiedziły region dwa dni temu, poddając konkurencję w wątpliwość. Nie zniechęcając się, organizatorzy imprezy skonsultowali się ze sportowcami i wszyscy zgodzili się przejść z dnia zawodów na dzień ekspresji.
„World Heli Challenge polega na dostosowaniu się do środowiska i wszystkiego, co zapewnia natura” - powiedział założyciel, Tony Harrington.
Pomimo błękitnego nieba i braku wiatru pierwszego dnia, warunki pozostały trudne dla zawodników światowej klasy. Według Nicka Millsa, głównego sędziego i dyrektora technicznego: „Sukces tego dnia był wynikiem wysokiej jakości decyzji podjętej przez ekipę ds. bezpieczeństwa oraz pozytywnej i profesjonalnej reakcji sportowców. Oczywiście nie były to idealne i potencjalnie niebezpieczne warunki dla wszystkich, ale udało nam się odpowiedzialnie poruszać się po górach i spędzić razem epicki dzień na wzgórzach”.
Konkurs potrwa do 8 sierpnia 2010.

Zdjęcia: dzięki uprzejmości Tony'ego Harringtona