Rewolucyjne podejście do handlu detalicznego sprzętem
Rewolucyjne podejście do handlu detalicznego sprzętem
Anonim

Jak Coupounasowie sprzedali swoją markę, nie sprzedając swoich dusz

W 2010 roku, kiedy recesja ogarnęła producentów sprzętu, Coupounases, którzy założyli GoLite w 1998 roku, wpadli na nowatorską odpowiedź: na dziesięć dni zajęli pustą przestrzeń biurową w Boulder, wypełnili ją lekkimi namiotami, śpiworami i odzieżą i sprzedał towary o wartości 1,2 miliona dolarów – wszystko po cenach hurtowych. „Ludzie przylatywali po to, spali pod drzwiami, aby być pierwsi, płacili gotówką, a wszystko dlatego, że wiedzieli o naszym systemie i kupili go” - mówi 47-letni Demetri, wieloletni mistrz ruchu szybkiego i lekkiego podróżowania z plecakiem. „Pokazało nam, że mamy tysiące klientów, których nie obsługiwali tradycyjni sprzedawcy”.

To stało się iskrą do odważnego ruchu. Coupounasowie od dawna byli sfrustrowani standardowymi praktykami branży outdoorowej – zatrudnianiem przedstawicieli handlowych w całym kraju, właścicieli sklepów z winem i restauracjami na odbywających się co pół roku targach Outdoor Retailer, zgadując, ile produktów około 30–50 kupujących będzie chciało każdego sezonu. 1 stycznia 2012 r., kiedy ich magazyn był wypełniony zamówieniami na wiosenną linię, duet przeciął przewód w starym systemie sprzedaży detalicznej i rozpoczął sprzedaż bezpośrednio do odbiorców – po cenach hurtowych – za pośrednictwem strony internetowej GoLite, a ostatecznie sklepu. w Silverthorne w stanie Kolorado.

W ciągu 18 miesięcy od tego czasu firma GoLite otworzyła 18 dodatkowych stałych sklepów, a firma przenosi teraz sześć razy więcej towarów niż w 2008 roku, w którym osiągnęła szczyt przychodów przed zmianą taktyki. Według Christie Hickman, wiceprezesa ds. analizy rynku w Outdoor Industry Association, podejście to się rozprzestrzenia. „Badania pokazują, że w szczególności milenialsi są przyciągani do całościowego doświadczenia marki” – mówi. „Handel specjalistyczny jest zagrożony pozostawieniem w tyle”.

Zalecana: