Czy warto zepsuć zielony szlak Appalachów?
Czy warto zepsuć zielony szlak Appalachów?
Anonim

Proponowana linia przesyłu energii wodnej w Maine miałaby wpływ na AT, przyrodę, rekreację i turystykę. Czy warto?

Sandra Howard dorastała na wybrzeżu Maine, ale lato spędzała w północno-zachodnich górach stanu, wśród porośniętych sosnami szczytów, słodkowodnych stawów i spienionych rzek. Posiadłość jej rodziny w mieście Caratunk, gdzie od ponad 20 lat jest zarejestrowanym przewodnikiem po szlakach górskich, znajduje się pół mili od Szlaku Appalachów. Howard często wspina się po AT na pobliskie szczyty, takie jak Pleasant Pond Mountain. Ze szczytu widzi rozległe wzgórza, ciemnozielone lasy latem i jaskrawe barwy jesienią oraz wędrowców, którzy dotarli z Gruzji.

Kiedy więc zeszłego lata dowiedziała się, że widoki te mogą zostać zakłócone przez potężną linię energetyczną, była zaniepokojona.

Proponowany projekt, znany jako New England Clean Energy Connect (NECEC), to 145-kilometrowa linia przesyłowa wijąca się od granicy z Kanadą przez lasy Maine i przenosząca energię hydroelektryczną z kanadyjskich zapór do sieci Nowej Anglii. Przekroczyłby AT trzy razy w promieniu mili, na południe od stawu Moxie i około 130 mil od doniosłego zakończenia szlaku na górze Katadhin, wpływając na widoki z kilku punktów widokowych.

Howard jest przewodnikiem dla lokalnej firmy odzieżowej Northern Outdoors, której siedziba jest również popularnym miejscem na piwo wśród turystów pieszych. „Jest pewien podziw wśród turystów pieszych, zwłaszcza tych, którzy przyjeżdżają z południa” – powiedziała. „Właśnie wędrowali po tych regionach, w których jest wiele wspomnień o cywilizacjach, skrzyżowaniach dróg i infrastrukturze. Słyszałem od nich, że Maine jest bardziej znane z tego, że ma doświadczenie w backcountry.

Wielu przeciwników NECEC-65 procent mieszkańców Maine nie popiera projektu, według niedawnego sondażu, jak chociażby Howard, że linia zagrozi tej malowniczej postaci. Północne lasy Maine zostały stosunkowo oszczędzone od rozwoju. Mają spuściznę obozów sportowych; oferują piesze wycieczki, rafting, wędkarstwo, kajakarstwo, skutery śnieżne i inne możliwości rekreacji, z których wszystkie wspierają prężny przemysł outdoorowy i lokalną gospodarkę. Podczas gdy dokładny wpływ linii jest przedmiotem debaty, ci, którzy się temu sprzeciwiają, obawiają się, że doprowadzi ona do rozwidlenia „tego, co w zasadzie jest największym obszarem niezagospodarowanego lasu we wschodnich Stanach Zjednoczonych”, powiedział David Publicover, naukowiec z Appalachian Mountain Club.

Według Publicover, „długi, liniowy obiekt, taki jak ten” tworzy „przeszkodę w ruchu dla wielu gatunków”, zmniejsza las śródlądowy i zwiększa siedlisko na skraju. Gatunki, takie jak kuna amerykańska, tanager szkarłatny i inne wędrowne ptaki śpiewające, nie lubią otwartych przestrzeni, takich jak te poniżej linii wysokiego napięcia, i wymagają dojrzałego baldachimu leśnego, aby się rozwijać. National Audubon Society określiło te lasy jako największy „obszar ptaków o znaczeniu globalnym” w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych. Jest to również region wyjątkowo odporny na zmiany klimatu, częściowo ze względu na jego ekologiczną łączność i nienaruszalność. NECEC przemierzyłby setki terenów podmokłych i strumieni, tuzin siedlisk ptactwa wodnego i brodzącego i zostałby umieszczony w pobliżu jednego odległego stawu. To na stałe zmieniłoby to, co jest „jednym z niewielu obszarów we wschodnich Stanach Zjednoczonych, który jest wystarczająco nienaruszony i naturalny, aby utrzymać żywotne populacje prawie wszystkich rodzimych gatunków” – powiedział Publicover w swoim zeznaniu przeciwko projektowi. Lokalna gospodarka opiera się na tych zasobach naturalnych, aby wspierać prężnie rozwijającą się branżę rekreacyjną i turystyczną.

NECEC jest wspólną propozycją przedsiębiorstwa energetycznego Central Maine Power z Maine i kanadyjskiego giganta energetycznego Hydro-Québec. Energia trafiłaby do regionalnej sieci Nowej Anglii i byłaby opłacana przez stan Massachusetts, aby wzmocnić stanowy portfel energii odnawialnej.

Dlaczego Massachusetts? Ponieważ w 2008 r. ustawodawca stanu Massachusetts zobowiązał się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla o 25% poniżej poziomu z 1990 r. do 2020 r., a stanowy Departament Zasobów Energetycznych zdecydował, że rzeki Kanady są sposobem na dotrzymanie tej obietnicy.

Wymaga to przecięcia nowego korytarza o długości 53 mil i szerokości 150 stóp z Beattie Township w stanie Maine do The Forks w Maine i powiększenia 92 mil istniejącego korytarza między The Forks a Lewiston w stanie Maine. Odcinek, który przecina AT ma już linie energetyczne, ale te wieże są niższe niż baldachim drzewa. Nowy korytarz byłby szerszy, a jego wieże wyższe niż baldachim, dzięki czemu byłby znacznie bardziej widoczny z punktów widokowych. Firma macierzysta Central Maine Power, Avangrid, zaproponowała przeniesienie tej części AT, ale w tej chwili nie zawarto żadnych umów z kierownikami szlaków.

„Jestem pewna, że gdybym wędrowała po tym odcinku AT i stanęła na szczycie góry, mój malowniczy widok obejmowałby te wieże i pas pustki” – powiedziała Theresa York, obywatelka Farmington w stanie Maine, na przesłuchaniu publicznym w sprawie projektu. „To z pewnością powstrzymałoby mnie i innych przed ponownym przejściem tego odcinka AT”.

Janet Mills, nowa demokratyczna gubernator Maine, poparła NECEC w lutym, trzymając w dłoni funt węgla, ogłaszając, że linia utrzyma 80 milionów czarnych kostek węgla z dala od atmosfery.

Jednak grupy zajmujące się ochroną środowiska, takie jak Rada ds. Zasobów Naturalnych stanu Maine i Sierra Club Maine, twierdzą, że Hydro-Québec może skierować energię z istniejących rynków w Ontario lub Nowym Jorku do Maine, aby wprowadzić ją do linii przesyłowej Maine dla Massachusetts, co oznaczałoby brak nowych odnawialnych źródeł energii. moc lub brak redukcji emisji. „Hydro-Québec ma historię przemieszczania zasobów energetycznych”, powiedziała Sue Ely, prawniczka z Rady Zasobów Naturalnych stanu Maine. „Jeśli nie ograniczamy zmian klimatycznych, nie powinniśmy zajmować się kosztownymi skutkami infrastruktury”.

Doradca Hydro-Québec ds. komunikacji, Lynn St-Laurent, napisał w e-mailu, że komentarze Ely są „zbyt uproszczonym spojrzeniem na to, jak działają hurtowe rynki energii”. Ponadto Laurent zapytał: „Dlaczego Hydro-Québec miałby poświęcać duże ilości czasu i energii na składanie ofert i negocjowanie kontraktu, tylko po to, by zrównoważyć zyski ze sprzedaży w porównaniu z NECEC poprzez zmniejszenie zysków z innych podmiotów?”

Rzeczywiście, inne grupy zajmujące się ochroną środowiska, takie jak Conservation Law Foundation, Acadia Center i Union of Concerned Scientists wierzą, że Hydro-Québec wygeneruje nową energię dla NECEC. Dzieje się tak dlatego, że obecnie Hydro-Québec ma tak dużo wody przepływającej przez jego tamy, że ma rozlaną hydro-mowę o niewykorzystanej energii, co potwierdził Laurent. Sean Mahoney, dyrektor Maine Advocacy Center Fundacji Prawa Ochrony Przyrody, argumentował, że dla Hydro-Québec taniej jest wykorzystać tę utraconą energię poprzez aktualizację i dodanie infrastruktury, zamiast przesuwać zasoby. W tym scenariuszu NECEC zwalczałby globalne zmiany klimatyczne, a zwolennicy uważają, że powinno to być priorytetem w stosunku do lokalnych skutków budowy linii.

„Musimy podjąć agresywne działania w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do zera netto do 2050 r., aby uniknąć katastrofalnych skutków dla klimatu” – napisał Mahoney w oświadczeniu. „Niskoemisyjna energia wodna, taka jak ta oferowana w ramach projektu Clean Energy Connect, jest częścią bardzo potrzebnej, kompleksowej strategii mającej na celu rozwiązanie tego pilnego zagrożenia dla naszego stylu życia”.

Krótko mówiąc, ci, którzy wspierają projekt, nie są kapitalistami z zimną krwią; oni też są ekologami.

„Uwielbiam przebywanie na świeżym powietrzu. Większość życia spędziłem na wędrówkach, pływaniu kajakiem, wędkowaniu, wiosłowaniu”- powiedział David Hyde z Pownal w stanie Maine, inny obywatel zeznający na przesłuchaniu publicznym w ramach projektu. Ale powiedział: „Jeśli poważnie myślimy o usuwaniu węgla z naszej atmosfery i utrzymywaniu regularnych dostaw energii elektrycznej, musimy podjąć trudne decyzje”.

Istnieją również inne zachęty dla państwa. Massachusetts nie tylko płaci rachunek za projekt, ale wraz ze wzrostem ilości energii wchodzącej do regionalnej sieci stawki za energię elektryczną spadną, co obniży koszty dla płatników podatku z Maine. NECEC przeznaczy miliony dolarów na modernizację szerokopasmowych światłowodów w zachodnim Maine, sfinansuje bardziej przyjazne dla środowiska ogrzewanie w domach w Maine i zainstaluje stacje ładowania pojazdów elektrycznych w całym stanie. W trakcie budowy projekt stworzyłby 1600 miejsc pracy. Wszystkie te korzyści szacuje się na około 258 milionów dolarów dla Maine w ciągu 40 lat.

Obecnie NECEC przechodzi skomplikowany proces regulacyjny. Projekt uzyskał aprobatę Komisji ds. Użyteczności Publicznej w Maine, która orzekła, że „niekorzystne skutki przewyższają znaczące korzyści” linii.

Ale trudno powiedzieć, czy są. Przyprawiający o zawrót głowy w szczegółach projekt stawia pytania: Czy musimy iść na duże kompromisy, aby natychmiast przeciwdziałać zmianom klimatu, czy też powinniśmy walczyć o nasze idealne rozwiązania, nawet jeśli trwają one dłużej?

„Czuję dożywotnią więź z Maine” – powiedział Howard. „Ludzie jeżdżą godzinami i godzinami do tego regionu, aby uciec od infrastruktury. Coraz trudniej znaleźć takie miejsca.”

Trudno to znieść, ale bardziej zielona przyszłość może oznaczać narażenie większej liczby pozostałych miejsc, które cenimy.

Zalecana: