Spisu treści:

Testy motocyklowe UCI Tour de France to żart
Testy motocyklowe UCI Tour de France to żart
Anonim

Międzynarodowy zarząd kolarstwa jest zajęty szukaniem oszukujących kolarzy, ale co by było, gdyby szukał tylko silników?

Tour de France 2019 był jak dotąd jednym z najbardziej ekscytujących wycieczek od lat, a także, na szczęście, mało skandali. Kilka poważnych wypadków zrujnowało szanse najlepszych zawodników (poza wczorajszą dyskwalifikacją Luke'a Rowe'a i Tony'ego Martina), żaden kolarz nie został aresztowany za doping i nikt nie został złapany z ukrytym silnikiem.

Być może pamiętasz, że motory były modnym tematem dyskusji kilka lat temu, dzięki 60-minutowemu dochodzeniu, które dość niesubtelnie sugerowało, że Lance Armstrong używał jednego z nich w Tourze już w 1999 roku.

W tym roku organ zarządzający kolarstwem, UCI, wydawał się poważnie traktować zagrożenie. Niedawno potwierdził, że w majowym Giro d’Italia przeprowadził ponad 1300 kontroli pod kątem ukrytych silników, używając mobilnego urządzenia rentgenowskiego i technologii skanera tabletu. W czerwcu UCI obiecało zarówno zaktualizowaną wersję tego skanera tabletu, jak i nowy, nieco tajemniczy rodzaj trackera rowerowego, który podobno może wykryć ukryte silniki używane w dowolnym momencie wyścigu. UCI twierdzi, że technologia została przetestowana na zeszłorocznym Tourze.

A jednak w ciągu kilku lat testów UCI złapało dokładnie jednego elitarnego sportowca z motorem, zawodniczkę przełajową Femke Van den Driessche, w styczniu 2016 r. (Amatorzy są sporadycznie łapani, w tym podejrzewany przypadek we Włoszech na początku lipca). że istnieje w sporcie uporczywa i głośna mniejszość, która wierzy, że silniki nie tylko były używane, ale nadal są. Na forach i w mediach społecznościowych ta grupa analizuje ataki, które wydają się nieco zbyt ostre, jeździec, który wydaje się przyspieszać podczas wybiegu, a koło, które po wypadku kierowcy nadal kręci się w podejrzanie szybkim tempie.

Czy zawodowi zawodnicy używają dziś ukrytych, zakazanych silników? Jestem nieco sceptyczny. Spisek samochodowy byłby bardziej złożony niż zwykły doping farmaceutyczny, a kara w przypadku złapania – sześciomiesięczny zakaz dla całego zespołu – prawdopodobnie doprowadziłaby do utraty sponsoringu tytułowego, co oznacza śmierć dla całej organizacji. W kolumnie „być może” większość wskazuje na zwycięstwo Fabiana Cancellary na Tour of Flanders 2010, gdzie oderwał się od Toma Boonena po zwycięstwo. (W zeszłym roku sam Boonen powiedział, że ma wątpliwości co do tego, czy Cancellara wygrał uczciwie i uczciwie.)

Dlatego uważam, że dalsze poszukiwanie silników przez UCI jest mądre. Ale podobnie jak antydoping i ochrona lotniska, podejście UCI ma w sobie performatywny, teatralny charakter. „Spójrz, jak bardzo szukamy!” wydaje się mówić. „Spójrzcie na naszą inwestycję w nieodgadnione, ale futurystycznie wyglądające technologie wykrywania!”

Widzisz, o to właśnie chodzi: technologia może nie działać tak dobrze, jak się twierdzi. Dochodzenie przeprowadzone w 2017 r. przez francuską telewizję Stade 2 (uwaga: aby obejrzeć ten film, potrzebujesz VPN) wykazało, że tablety są łatwo mylone przez inne mechaniczne elementy w rowerze, co prowadzi zarówno do fałszywych alarmów, jak i negatywnych wyników. UCI nigdy nie powiedziało, jak działają tablety, a technika jego urzędników w przeszłości była tak szybka i niechlujna, że rodzi pytania o to, czy faktycznie mogą cokolwiek znaleźć, nawet jeśli sama technologia jest niezawodna. Stosunkowo niewiele rowerów jest prześwietlanych promieniami rentgenowskimi, a w każdym razie elastyczny materiał ekranujący jest powszechnie dostępny. Prototypowa technologia trackera jest całkowicie nieznana i niesprawdzona. Po prostu jest za wcześnie, aby powiedzieć, czy jest skuteczny.

A więc składam tę ofertę. Przejmę program testów UCI z przejrzystym, stosunkowo tanim podejściem, które definitywnie udowodni, czy rower ma silnik, czy nie. To proste: fizycznie będziemy szukać silników za pomocą naszych oczu i innych rzeczy.

Do tego zadania potrzebuję zestawu kluczy imbusowych, latarki, około 4000 naklejek z hologramem, skalibrowanej wagi i arkusza kalkulacyjnego.

Gdzie sprawdzę silniki

Są tylko trzy miejsca na umieszczenie silnika w rowerze: w tylnej piaście, tylnej obręczy i ramie lub na rurach ramy głównej. (Silniki na przednie koła nie są niemożliwe, ale w przypadku profesjonalnych wyścigów wiążą się z wieloma wyzwaniami związanymi z takimi kwestiami, jak prowadzenie).

Nie widziałem jeszcze ani nawet nie słyszałem plotek o układzie napędowym, który mógłby zmieścić się w tylnej piaście roweru o standardowym rozmiarze, ale pozwolimy, aby można je było ukryć w pełnych karbonowych kołach tarczowych używanych w jeździe na czas, lub że może Hank Pym coś wymyślił.

Legendarne silniki oparte na felgach są tylko nieco mniej fantastyczne: napędy elektromagnetyczne w stylu science-fiction, z których istnieje dokładnie jeden działający, ważący 8,8 funta, około 2,8 miliona dolarów prototyp. (Tak, znam różne filmy z rzekomym niestandardowym systemem kół elektromagnetycznych Istvana „Stefano” Varjasa. Ale różne filmy pokazują tylko konwencjonalne silniki kół z nadwymiarowymi piastami lub bezwładnymi wycięciami obręczy, które nie uwzględniają znacznych modyfikacji ramy, d potrzebuję.) Mimo to, pogodzimy się z pomysłem, że elektromagnetyczne napędy kołowe mogą, potencjalnie, być może istnieć.

Silniki oparte na korbach są oczywiście dostępne nawet dla rowerzystów-amatorów i stosunkowo łatwo byłoby je włączyć do rowerów wyścigowych. To powiedziawszy, są również najłatwiejsze do wykrycia.

Jak sprawdzę silniki

Testowanie wszystkich trzech rodzajów silników będzie szybkim, trzyetapowym procesem. Na koniec każdego etapu trzech najlepszych zawodników, lidera w klasyfikacji generalnej, jednego kolarza z głównej ucieczki dnia i pięciu innych wybranych losowo kolarzy będzie eskortowanych przez oficjalnych opiekunów technicznych prosto z mety do kontroli motocykla, podobnie jak w przypadku dopingu. kontrola działa.

Krok 1: Sprawdź systemy oparte na korbie

Każdy silnik napędzający zespół ramienia korby / wspornika dolnego musi współpracować z przekładnią zintegrowaną z wrzecionem wspornika dolnego. Oznacza to, że po wysunięciu ramion korby zobaczysz koło zębate na wrzecionie dolnego wspornika. Jeśli chcesz zwariować, pociągnij również za sztycę i wizualnie sprawdź rurę podsiodłową i dolną osłonę wspornika / obszar dolnej rury za pomocą latarki. Jeśli jest silnik, zobaczysz go. To nie powinno zająć dużo czasu; kompetentny mechanik może wyjąć korbę z roweru w kilka minut za pomocą podstawowych narzędzi.

Krok 2: Sprawdź systemy oparte na kołach

Każdy silnik wbudowany w tylne koło – czy to piasta, czy felga – doda nietrywialnej wagi. Tak więc w kontroli silnika urzędnicy usuną tylne koło, zwracając uwagę na markę i model felgi i piasty (punkty bonusowe za numery seryjne), liczbę szprych, zmierzoną głębokość i szerokość felgi, markę i model opona o podanej i zmierzonej szerokości oraz asortyment kaset.

Następnie urzędnicy zważą cały zespół tylnego koła i porównają tę wagę z całkowitą wagą wszystkich komponentów, obliczoną na podstawie arkusza kalkulacyjnego z wagami podanymi przez producentów dla każdego elementu, z rozsądną (powiedzmy 5 procent) tolerancją, aby uwzględnić różnice w masie komponentów. Każde koło, które jest poza tym zakresem, zostanie skonfiskowane do dalszych testów, a mianowicie przepiłowania tego cholerstwa, aby zobaczyć, co jest w środku. Pomyśl o destrukcyjnym elemencie jako o karze dla producentów, którzy rutynowo fałszują wymienione wagi w celach marketingowych.

Cały proces zajmie około dziesięciu minut na rower. Tak, mechanicy zespołowi będą musieli je ponownie złożyć, ale kompetentny powinien to zrobić w mniej niż pięć minut. To nie jest uciążliwe zadanie.

"Aha!" mówisz. „Znalazłem wadę w twoim eleganckim planie.” W niektórych przeszłych rzekomych przypadkach używania silnika w kolarstwie, zespoły podobno polegały na pewnego rodzaju skomplikowanym trójkartowym montażu, który pozwala rowerzystom używać motocykli, a następnie je wymieniać, aby niczego niepodejrzewający urzędnicy skanowali tylko „czysty” rower. Więc…

Krok 3 (technicznie rzecz biorąc byłby to Krok 0): Spraw, aby cały system był możliwy do zweryfikowania

Gdy każdy zawodnik loguje się na starcie każdego etapu, urzędnicy umieszczają na ramie naklejkę z hologramem uwidaczniającą manipulację, taką, jaka jest powszechnie stosowana w zwalczaniu fałszerstw. Te naklejki są zaprojektowane tak, aby się rozpadały po usunięciu, więc nie można ich było przenieść na inny rower. Istnieją wersje z unikalnymi kodami QR lub kreskowymi, które zapobiegają fałszowaniu; istnieje nawet funkcja RFID, która pozwoliłaby na rejestrację każdego roweru, gdy przekracza on linię startu i mety oraz kluczowe punkty etapu, takie jak podjazdy na szczyty i sprinty pośrednie. Mechanicy będą usuwać naklejki każdego wieczoru. Każdego ranka przy odprawie pasażerowie otrzymają nowe naklejki.

Jeśli zawodnik zakończy na innym rowerze z powodu wypadku lub problemu mechanicznego, urzędnicy na mecie zobaczą ramę bez naklejek (obserwatorzy mogą pomóc zidentyfikować zmiany na rowerze podczas wyścigu na podstawie materiału telewizyjnego, a także dzienników RFID) i przetestują zarówno oryginalny rower, w samochodzie zespołu, jak i gotowy motocykl. Brak oryginalnego roweru na mecie liczy się jako opuszczony test, ten sam protokół stosowany w antydopingu. Otrzymujesz dwa strajki na drużynę. Trzecie uderzenie liczy się jako pozytywny test.

Żadnych drogich, nieporęcznych mobilnych aparatów rentgenowskich. Żadnego nieudolnego machania różdżką tabletami, które mogą, ale nie muszą, faktycznie działać. Żadnych wymyślnych prototypowych technologii, które są jeszcze bardziej niejasne. Tylko kilku bystrookich ludzi, trochę kluczy, skala i arkusz kalkulacyjny oraz kilka błyszczących naklejek, takich jak zwykłe chodzenie do przedszkola. Rezultat: low-tech, przystępne cenowo, weryfikowalne wizualnie, odpowiedzi tak/nie, czy zawodnicy używają silników, czy nie.

Daj spokój, UCI, podejdź do tego poważnie. Połóż kres żrącym spekulacjom lub złap kilka oszustów i zabij problem. To proste. Jeśli to zrobisz, dam ci nawet błyszczącą złotą gwiazdkę.

Zalecana: